Potrzebne farby:
- chaos black
- skull white
- bloody red
- sunburst yellow
- enchanted blue
- mithril silver
- snakebite leather
- bronzed flesh
Etap pierwszy: podkład
Od czasów ostatniej figurki nic tak wielkiego w moim życiu nie przydarzyło się, bym zrezygnowała ze starej, dobrej chaos black na podkład...
Etap drugi: oczy
Straszliwie długo zajęło mi dociekanie, gdzie Hama ma oczy. Teoretycznie powinny być gdzieś na twarzy, ale były na tyle przysłonięte neandertalskim czołem, że dostanie się do nich graniczyło z cudem.
Po trudach poszukiwań zrobiłam dwie wielkie białe kropy w oczodołach.
Niedociągnięcia można potem bardzo łatwo zamaskować czarną farbą, przynajmniej dopóki nie mamy jeszcze nic innego pomalowane. Na dwóch białych kropach, dwie czarne kropy i... oczy gotowe :)
Etap trzeci: twarz
Ze znalezieniem skóry problemów być nie powinno, więc szybko należy ją pomalować bronzed flesh. A następnie, jak już farba wychnie, metodą suchego pędzla nałożyć mieszankę bronzed flesh i white skull.
Etap czwarty: włosy
I tutaj rozpoczyna się niekanoniczność mojego modelu. Hama według ekranizacji Władcy Pierścieni był ciemnym blondynem, jak większość ludzi. Mnie się już tym kolorem odbija, więc postanowiłam zrobić z dowódcy Rohanu uroczego... rudego. A mówią, że rude zdradliwe.
Na początku pomalowałam włosy i brodę mieszanką sunburst yellow i blood red, w takich proporcjach, by wyszedł mi idealny pomarańczowy.
Następnie, kiedy już podstawowy kolor wysechł, metodą drybrush nałożyłam czystą sunburst yellow, co dało dosyć ciekawy efekt końcowy:
Z brodą postąpiłam podobnie, jednak zamiast malować suchym pędzlem całościowo, zrobiłam pionowe kreski.
Etap piąty: kolczuga
Dosyć prosty sposób, ciekawy efekt. Na kolczugę, potężnie, nałożyłam farby mithril silver, a następnie zalałam najprostszym chaos black ink.
Etap szósty: wykończenia kolczugi, buty, koszula, rękojeść miecza
Więc po kolei: wykończenia kolczugi zrobiłam, nakładając najmniejszym pędzlem, jaki na stanie posiadam, czystą farbę blood red. Cholernie mozolne, zwłaszcza przy obramowaniu dolnej części, ale efekt profesjonalizmu i precyzji jest. Zresztą - tą samą farbą pomalowałam rękojeść miecza.
Natomiast buty i koszula zostały pomalowane farbą snakebite leather. A potem przyćmione tym samym tuszem, co wcześniej kolczuga.
Etap siódmy: płaszcz
Niebieski będzie dobrym kolorem do rudego Hamy. Tym płaszczem kompletnie olałam kanon. Na początku pomalowałam go mieszanką enchanted blue i chaos black, a następnie stopniowo, metodą suchego pędzla, dodawałam coraz to nowe warstwy coraz jaśniejszej farby.
Na końcu, najbardziej-jak-się-da-wysuszonym pędzlem nałożyłam czysty enchanted blue.
Należy pamiętać, że zapięcie przednie płaszcza też do niego należy. Więc wypadałoby je tą samą metodą pomalować...
Etap ósmy: elementy srebrne, czyli naramienniki, broszka i klinga
Tak samo jak i kolczugę, resztę elementów potraktowałam mithril silver, a potem chaos black ink.
Etap dziewiąty: elementy brązowe, paski i klamerki
Tak samo jak buty - snakebite leather. Tak, wiem, nudne, ale koniec końców w temacie butów raczej kreatywnością nie można się wykazać. Chyba, że chce się z wojownika LOTR zrobić jednostkę WH40k. Na koniec całą figurkę, wyłączając jej głowę, należy zalać chaos black ink i odczekać, aż wyschnie.
Et, voila!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz