Jak obiecałam, tak czynię. Co prawda nie po kilku dobrych figurkach, ale zawsze jest. Nie wytrzymałam, mając na dysku gotowe zdjęcia :)
Potrzebne rzeczy:
- klej vikol
- posypka, drobny żwirek
- wykałaczka!
- podstawka
- jakaś gruba karta, np. z chipsów, nieaktualna bankomatowa, itp.
Potrzebne farby:
- chaos black
- skull white
Etap pierwszy: podkład
Podkład w tym wypadku ma kolor szary, uzyskany metodą prób i błędów mieszanką farb chaos black i white skull. Poklelam kilkanaście razy na wysychającą cholernie szybko farbę, dorabiałam jej mnóstwo, mając na uwadze to, że w następnych etapach będzie potrzebna.
Etap drugi: bruk
Kartę (bankomatową, czy jakąkolwiek, ja użyłam starych Władcy Pierścieni z chipsów, z takimi polami termalnymi) tniemy na małe prostokąty, około 7mmx3mm. Na środek, wykałaczką, nałożyłam vikol i przykleiłam fragmenty drogi.
A następnie całość zamalowałam tą częścią podstawowej mieszanki farb, która jeszcze nie zdążyła wyschnąć.
Etap trzeci: piach i popiół
Po wyschnięciu pierwszej warstwy farby na niepokryte "brukiem" części podstawki nakładamy vikol i sypiemy obficie posypkami wszelkiego rodzaju.
Etap czwarty: kolorowanie
Długie godziny czekałam, aż w końcu vikol wyschnie, ale w końcu się doczekałam. Posypkę również zamalowałam farbą podstawową.
Po odczekaniu kilku chwil metodą suchego pędzla nałożyłam mieszankę o kilka tonów jaśniejszą (dodałam do niej po prostu odrobinę skull white) i wlałam kilka kropel chaos black ink.
Etap piąty, końcowy: popiołowanie
Ostatnia warstwa, tym razem drybrush farbą skull white i... gotowe :) Z ułożeniem bruku można kombinować dowolnie. Z racji, że była to próbna podstawka wolałam dać na środek.
Już mam gotową następną... Muszę się zająć jednak malowaniem, a nie kombinowaniem z podstawkami, nie mam odkurzacza! (niezbędny przy posypkach)