Potrzebne farby:
- chaos black
- skull white
- bronzed flesh
- enchanted blue
- snakebite leather
- blood red
Etap pierwszy: podkład
W przypadku tego modelu podkład odgrywa istotną rolę - jako baza pod szary płaszcz ma za zadanie cieniować, a prześwitując - nadawać ciekawą fakturę odzieniu. Oczywiście farba chaos black wchodzi w grę.
Etap drugi: oczy
Etap, który mi zajął właśnie te dwa tygodnie - nie mogłam dobić się do oczodołów i w miarę równo pomalować, zdjęcie jakie jest, takie jest, ale po nim też były setki poprawek. Momentami można stracić nerwy. Dwie białe kule w miejsce oczodołów i dwie kropki na żrenice - czarne. Jak komuś się uda za pierwszym razem w miarę bezbłędnie - gratuluję :)
Etap trzeci: twarz
Tutaj też mi trochę problemów nastręczyła figurka, ale raczej nie z winy źle usytuowanych oczodołów, a rozwarstwionego pędzla oo - czas kupić nowy.
Na początek należy pomalować całą twarz oraz ręce farbą bronzed flesh, a następnie, mieszając skull white i bronzed flesh - wycieniować suchym pędzlem.
Etap czwarty: włosy i broda
Siwy starzec. Teoretycznie żadnych problemów - podstawą była mieszanka skull white i chaos black w takich proporcjach, by na końcu przypominała codex grey.
Następnie, drybrushem, czysta biała farba.
Etap piąty: płaszcz
I tu zaczęło się z górki. Widząc zadowalające mnie efekty dostałam odrobinę weny - akurat na eksperymenty.
Sam płaszcz pomalowałam mieszanką chaos black i skull white, w proporcjach mniej więcej 2:1. Opcjonalnie można też dodać odrobinę enchanted blue, by nadać połysk. Potem, dodając do mieszanki coraz więcej skull white i odczekując chwilę, by poprzednia warstwa wyszła - nakładałam coraz to jaśniejsze metodą suchego pędzla. Ze szczególną atencją należało potraktować spód płaszcza, wyraźnie odznaczony na figurce.
Z racji, że widziałam genialnie wykonane płaszcze figurek, buszując po zdjęciach w internecie, postanowiłam też spróbować. Na bardzo suchy pędzel nałożyłam odrobinę farby skull white i metodą kropkowania (czyli uderzania czubkiem pędzla o figurkę) starałam się stworzyć efekt przykurzenia/zabrudzenia. Z przodu wyszło całkiem ciekawie:
A z tyłu jeszcze lepiej:
Nie należy się przejmować zapaćkaniem elementów takich jak buty, czy paski, przecież to się zamaluje w następnych etapach.
Etap szósty: elementy skórzane
Zarówno paski, rzemienie, buty jak i torba, a w szczególności laska powinny być w barwach ciemnych, kontrastujących z białą głową i względnie jasnym płaszczem. Tak więc do tego użyłam mieszanki snakebite leather, blood red oraz chaos black, dbając o to, by mieszance nadać barwę głębokiego brązu.
Następnie, metodą bardzo suchego pędzla nakładałam samą snakebite leather.
Torba:
Etap siódmy: oręż i naramienniki
Naramienniki postanowiłam zamalować bazą, którą pokrywałam elementy skórzane, tak więc żadna to nowość.
Natomiast zadbałam o to, by oręż był starannie pokryty, metodą suchego pędzla, farbą mithril silver.
Etap ósmy, końcowy: cieniowanie
Na koniec wszystko zamoczyłam w chaos black ink i osadziłam na wcześniej przygotowanej podstawce, imitującej popioły Morii.
Et, voila! Moje brzydkie kaczątko: